Jan Birndorfer urodził się 22 grudnia 1818 w Parzham w Bawarii, w wielodzietnej rodzinie rolniczej. Dzieciństwo i młodość w gospodarstwie ojca mijała mu spokojnie i dostatnio. Od najmłodszych lat przejawiał zamiłowanie do ciszy i samotności, co sprzyjało modlitwie i kontemplacji. Często zdarzało się, że spędzał całe noce na modlitwie w swoim pokoju. Gdy miał czternaście lat zmarła mu matka, a dwa lata później ojciec. Wraz z rodzeństwem pracował ciężko w gospodarstwie, nie wyręczając się innymi, śpiewając swoje ulubione hymny maryjne. Często od świtu czekał na pierwszą mszę św. modląc się przed zamkniętymi drzwiami kościoła. W wieku 31 lat w czasie misji parafialnych odczuł powołanie i za radą spowiednika wstąpił do klasztoru kapucynów w Altötting, sąsiadującego z sanktuarium maryjnym pw. św. Anny. Swój udział w rodzinnym majątku rozdzielił pomiędzy parafię w Weng, biednych, Stowarzyszenie św. Bonifacego i Stowarzyszenie Misyjne św. Ludwika w Monachium. Po sześciu miesiącach otrzymał habit Trzeciego Zakonu, przyjął imię Konrad i przeznaczono go do pomocy furtianowi. Na początku września 1851 roku prowincjał podjął decyzję o skierowaniu młodego postulanta do Laufen. Tam 17 września został przyjęty do nowicjatu. Pomagał w ogrodzie i sadzie, niestety po miesiącu zachorował na zapalenie oskrzeli, po którym wystąpiły komplikacje ze strony układu oddechowego. Przełożeni zadecydowali o jego powrocie do Altötting. Przez czterdzieści jeden lat pełnił w klasztorze funkcję furtiana, posługując pielgrzymom, przyjmował od nich intencje mszalne, biednym i żebrakom, znajdując zawsze czas na modlitwę, w której polecał Bogu wszystkie codziennie napotkane osoby. Uczył dzieci katechizmu, różańca i modlitwy. Do jego obowiązków należało również przygotowywanie ołtarza do Mszy. Często bracia znajdowali go klęczącego i modlącego się w stallach, albo w krypcie gdzie pochowani byli zakonnicy. Żywił szczególne nabożeństwo do Matki Bożej i Męki Chrystusowej, św. Józefa, św. Anny oraz św. Franciszka. Dnia 18 kwietnia 1894 roku ostatni raz służył do mszy w Kaplicy Łask. Przeczuwając zbliżający się kres swego życia, bardzo osłabiony na trzy dni przed śmiercią położył się w łóżku, z różańcem modlił się nieustannie. Zmarł 21 kwietnia 1894 roku, w swojej celi w Altötting, a dzieci do końca odmawiały różaniec pod jego oknem.
Papież Pius XI beatyfikował go w 1930 r. i kanonizował w 1934 roku.