Florentyn Wacław Jan Stefan Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej, w rodzinie inteligenckiej. Ojciec był powiatowym budowniczym. Miał starszego brata i dwie młodsze siostry. Był bardzo zdolny, mając niespełna 15 lat, studiował na wydziale budownictwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Będąc w gimnazjum, zachwiał się w wierze, zaprzestał wszelkich praktyk religijnych. W czasie studiów posądzony o udział w spisku antyrosyjskim w 1846 r. został aresztowany przez policję carską. W celi więziennej przebył ciężką chorobę tyfusu i głębokie doświadczenie wewnętrzne. Żarliwe modlitwy matki, która od wielu lat modliła się o nawrócenie syna, o dar uzdrowienia, zostały wysłuchane. W uroczystość Wniebowzięcia NMP zaczął powracać do pełni sił. W tym samym czasie przeżył też głębokie nawrócenie. Sam napisał: Jezus przyszedł do mnie do celi więziennej i łagodnie do wiary doprowadził. Po uwolnieniu z więzienia kontynuował studia, a jednocześnie rozpoczął bardzo surowy i ubogi tryb życia. Po ukończeniu studiów, w grudniu 1848 r., wstąpił do klasztoru kapucynów w Lubartowie przyjmując imię Honorat. Chociaż pragnął być bratem zakonnym, przełożeni polecili mu, aby przygotowywał się do kapłaństwa. Po ukończeniu studiów teologicznych, 27 listopada 1852 r. przyjął święcenia kapłańskie. Wkrótce został mianowany profesorem retoryki oraz sekretarzem prowincjała, lektorem teologii, nadzwyczajnym rekolekcjonistą i spowiednikiem nawracających się. Zasłynął w Warszawie jako znakomity rekolekcjonista i misjonarz ludowy, odznaczał się czcią dla Najświętszego Sakramentu, który adorował nawet wiele razy w ciągu dnia.
W 1861 roku, po kasacie zakonów przez władze carskie został przeniesiony do Zakroczymia pod Warszawą. Pomimo trudnych warunków tworzył tam grupy tercjarek. Około 1889 r. zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o zatwierdzenie zgromadzeń bezhabitowych, utajonych przed carskim zaborcą, na co uzyskał aprobatę. Dzięki temu powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, którymi kierował przez konfesjonał i korespondencję. Zgromadzenia podejmowały prace charytatywne i apostolskie wśród młodzieży szkolnej, w fabrykach, wśród ludu wiejskiego, w przytułkach dla ludzi starych i upośledzonych. Powstały w 1893 r. na terenie Królestwa ruch mariawitów zaszkodził opinii o. Honorata. Gdy biskupi zreorganizowali jego zgromadzenia, co zatwierdził Watykan, zalecając o. Honoratowi powstrzymanie się od dalszego kierowania nimi, przyjął to z pokorą i posłuszeństwem. Ostatecznie osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. W 1895 r. został komisarzem generalnym polskiej prowincji kapucynów, prowadząc intensywną pracę pisarską, zabierał głos w aktualnych sprawach, zajmował się zagadnieniami społecznymi. Wiele godzin spędzał w konfesjonale. Praktykował surowe umartwienia, sporo czasu spędzał na modlitwie. Miał wielkie nabożeństwo do Matki Bożej, był jednym z inicjatorów wprowadzenia święta Matki Bożej Częstochowskiej. W 1867 r., podczas corocznych rekolekcji odbytych w Zakroczymiu, oddał się Matce Najświętszej w niewolę miłości. Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską, zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 roku. 16 października 1988 r., w 10. rocznicę swego pontyfikatu, beatyfikował go Jan Paweł II.