Urodził się w Acri, w Kalabrii, 19 listopada 1669 roku w bardzo ubogiej rodzinie. Na chrzcie otrzymał imię Łukasz-Antoni. Po wczesnej śmierci ojca pozostał sam z matką. Ta zatroszczyła się, by jej syn podjął naukę. Nauczył się czytać i pisać u sąsiada, który otworzył szkołę gramatyki, a pierwsze elementy chrześcijańskiej doktryny przyswoił sobie w parafii Św. Mikołaja i w kościele klasztornym braci kapucynów przy Matce Bożej Anielskiej. Osiągnąwszy wiek dwudziestu lat po krótkim doświadczeniu życia pustelniczego, zamierzał poświęcić swoje życie służbie Bogu w zakonie kapucynów. Jednak droga młodzieńca z Acri od razu okazała się pełna przeszkód. Był dwukrotnie wydalony z Zakonu. Jednak 12 listopada 1690 roku po raz trzeci rozpoczął nowicjat w klasztorze Belvedere Marittimo przybierając imię Anioła z Acri. W trudnym trzecim nowicjacie doświadczał nadal wątpliwości. Kiedy w refektarzu czytano o życiu br. Bernarda z Corleone, którego proces beatyfikacyjny był w toku, błagał Boga o pomoc w wewnętrznych walkach, jakie przeżywał. Otrzymał odpowiedź od Pana: „Postępuj tak, jak brat Bernard z Corleone”. Podniesiony na duchu zapragnął poznać bardziej życie współbrata, czerpiąc z niego inspirację na drodze własnego powołania. Szczególnie ważne dla brata Anioła stały się ubóstwo, medytacja Męki Pańskiej oraz przebywanie z Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie. Tajemnicą brata Anioła pozostaną walka duchowa, wielkie pragnienia ale też ciemności i pokusy, jakich doświadczał opuszczając dwa razy zakon i powracając do niego. W 1691 złożył pierwsze śluby, święcenia kapłańskie przyjął 10 kwietnia 1700 roku. 38 lat głosił słowo Boże w różnych miejscowościach na południu Włoch, dlatego nazwano go Apostołem Kalabrii. Pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji, był m.in. mistrzem nowicjatu, gwardianem i prowincjałem. Odznaczał się gorliwością i wyrozumiałością wobec braci. Dla siebie samego był surowy i wymagający. Podczas misji czy rekolekcji wiele godzin spędzał w konfesjonale. Bardzo surowy na ambonie, w konfesjonale okazywał się łagodny i miłosierny. Był spowiednikiem nie tylko podczas misji, ale także kierownikiem duchowym kapłanów i osób zakonnych. Słynął z daru czytania w sercach ludzkich i bilokacji. Był głęboko przekonany, że przez miłość można rozwiązać najtrudniejsze sytuacje i że przez miłosierdzie będzie mu łatwiej doprowadzić do łaski Bożej wszystkich grzeszników. Lecz nie tylko na nich czekał, wiele razy miłość Boża skłaniała go do poszukiwania grzeszników opornych wobec pojednania, tak samo jak był gorliwy w odwiedzaniu chorych, którzy prosili go o duchowe wsparcie. Jego miłość do ubogich i dla tych, którzy doświadczali niesprawiedliwości, wielokrotnie popychała go do napominania możnych z Sanseverino, od wieków panów Acri, aby wysłuchali usprawiedliwionych roszczeń ludu domagającego się poszanowania najbardziej podstawowych praw. Nie opuszczał nigdy miejsca, w którym głosił Boże miłosierdzie i pojednywał grzeszników, bez pozostawienia konkretnych znaków: kalwarii i figury Matki Bożej Bolesnej, wymownych znaków wzywających do miłości Boga, który cierpi i ofiaruje samego siebie, aby człowiek otrzymał Życie. Umarł w wieku 70 lat w klasztorze w Acri, dnia 30 października 1739, ofiarując swoje życie Bogu z prośbą, aby obdarzył miasto i Kalabrię najpiękniejszymi darami: pokojem i dobrem dla wszystkich. Jego beatyfikacji dokonał papież Leon XII w dniu 18 grudnia 1825 roku. 15 października 2017 roku został ogłoszony „Świętym” przez Papieża Franciszka.