Według opisu zachowanego w "Kwiatkach św. Franciszka" w rozdziale 27, Peregryn był człowiekiem dobrze wykształconym, pochodził z Marchii Ankońskiej z potężnej rodziny z Falreone. Był synem Konrada, wnukiem Ruggera. Zgodnie z miejscowym zwyczajem szlacheckim przyjął pseudonim Pellegrino (pielgrzym). Wychowywany i kształcony był w Fermo. Potem studiował prawo na Uniwersytecie Bolońskim.
Kiedy św. Franciszek z Asyżu dotarł do Bolonii, wielu ludzi wyszło, by go zobaczyć i posłuchać. Po kazaniu świętego mnóstwo mężczyzn i kobiet nawróciło się do pokuty, wśród nich dwaj szlachetnego rodu żacy z Marchii Ankońskiej: jeden zwał się Peregryn, drugi Rizeriusz. Obaj poruszeni kazaniem Biedaczyny, przyszli z natchnienia Bożego i wyrazili wolę wstąpienia w szeregi jego braci. Franciszek przyjął ich radośnie. Do Peregryna rzekł: „Ty, Peregrynie, idź w zakonie drogą pokory”. I tak się stało.
Brat Peregryn nie chciał nigdy uchodzić za uczonego, chociaż „dobrze znał się na księgach i biegły był w prawie”. Mimo, iż posiadał znakomite wykształcenie, nigdy nie poprosił o pozwolenie na przyjęcie święceń kapłańskich, pozostając do śmierci bratem laikiem.
W opinii pierwszych franciszkanów Peregryn był "jednym z najdoskonalszych braci na tym świecie", stawiano go za wzór posłuszeństwa. Brat Peregryn swego czasu udał się do Ziemi Świętej, gdzie z Ewangelią w dłoni nawiedzał święte miejsca. Swoją postawą budował chrześcijan i muzułmanów. Powróciwszy do Włoch, pełnił różne zakonne posługi w wielu klasztorach. Zmarł w klasztorze św. Seweryna w Marchii około roku 1233. Kult pojawił się zaraz po śmierci ze względu na przypisywanie mu wielu cudów przed śmiercią i po niej. W poczet błogosławionych wpisał go 31 sierpnia 1821 papież Pius VII.